Uważam, że Ahrefs to najlepszy kombajn do SEO na rynku. Ma swoje wady (np. fatalne szacunki dot. trafficu), ale konkurencję i tak – moim zdaniem – zostawia daleko w tyle.
I kiedy już myślisz, że skończyły się im pomysły na dalszy rozwój, wrzucają drobne nowości. Drobne, ale bardzo ułatwiające pracę.
Niedawno taką nowością było uruchomienie modułu Organic Keywords 2.0, w którym możemy obserwować zmiany pozycji dla wszystkich keywordów w wybranym okresie. Wszystkich, na jakie strona rankuje, bez konieczności uprzedniego dodawania ich do monitoringu.
Dziś w zakładce Site Audit odnalazłem nowość w postaci Internal Link Opportunities i z miejsca się z tą funkcją zaprzyjaźniłem. Na podstawie wykonanego uprzednio crawla otrzymujemy listę URLi z zaznaczonymi fragmentami, które można podlinkować linkami wewnętrznymi.
W wygodnej tabelce widzimy jaki keyword można w ten sposób podciągnąć, jaki jest jego wolumen wyszukań i które miejsce na ten keyword zajmuje obecnie strona docelowa.
Dość często na tym blogu zachwycam się pomysłowością twórców Ahrefs, ale właśnie dzięki takim drobnym, ale przydatnym drobiazgom, Ahrefs pozostaje wciąż liderem wśród narzędzi SEO.
Na ten moment moim zdaniem także ahrefs jest super narzędziem :)) do tego cały czas nowe funkcje naprawdę sprawiają że jest w 100% wystarczalne. Dodatkowo dorzuciłem SENUTO i razem te narzędzia robią mega robotę.
Senuto wydaje mi się, że lepiej wskazuje miesięczny potencjał wyświetleń. Wskazuje też inne frazy niż Ahrefs, z tym że, Ahrefs wskazuje również wartościowe frazy, których Senuto nie uwzględnia. Ogólnie to świetny kombajn SEO – dobrze ujęte.