Historia najnowsza SEO cz.1 – grudzień 2019

Historia najnowsza SEO to cykl artykułów, przywołujących czym żył świat SEO dokładnie 1, 5 i 10 lat temu.

Cykl ten ma  na celu potwierdzić lub obalić obawy i nadzieje ówczesnych webmasterów, pokazać które trendy się rozwinęły, a które okazały się ślepą uliczką w rozwoju internetu.

SEO rok temu: grudzień 2018

Dokładnie rok temu Niemcy zamknęły ostatnią kopalnię węgla w Zagłębiu Ruhry, Ronnie O’Sullivan pobił rekord wszechczasów zwyciężając siódmy raz UK Championship w snookerze, a prezydentem (prezydentką?) Gruzji została Salome Zurabiszwili.

Google, nie zważając na wydarzenia w światowej gospodarce, polityce i sporcie ogłosiło, że ✔️już ponad połowa stron internetowych indeksowana jest „mobile first”. Zaledwie pół roku później mobile-first było już domyślnym sposobem indeksacji wszystkich nowych witryn.

Również rok temu nowością w Google był nowy rodzaj wyników rozszerzonych w postaci Question and Answers budowany na podstawie danych strukturalnych Q&A.

😐Szczerze mówiąc, nie widuję tego rozszerzenia zbyt często. Właściwie nie widuję go wcale. Owszem, odpowiedzi na pytania bezpośrednio w wynikach wyszukiwania to nie rzadkość, ale ilekroć sprawdzałem, nie były to dane zebrane za pomocą danych strukturalnych.

W grudniu 2018 ogłoszono również dalszą grabież naszych – tworzonych z trudem – treści przez Google. Gigant nie tylko wyświetla je w snippecie, ale nawet gdy użytkownik skusi się na przeklik do naszej strony, Google ingeruje w jej wygląd i sposób wyświetlania.

Dotyczy to stron na AMP – jeśli odpowiedź na pytanie zadane przez użytkownika znajduje się w snippecie, po przejściu na naszą stronę zostanie ona przewinięta do stosownego akapitu, a tekst bezczelnie podświetlony. ✔️Działa to do dziś, co udowadniam screenami z dzisiaj, odpowiednio po przekliku ze snippeta, jak i w wersji oryginalnej.

 

Rok temu w grudniu ✔️pożegnaliśmy również wiele z raportów ze starej wersji Search Consoli. Nikt za nimi nie płakał, bo wszystkie miały swój odpowiednik w nowej wersji.

SEO 5 lat temu: grudzień 2014

5 lat temu w grudniu w Afryce szalał wirus ebola, Barack Obama ogłosił koniec „wojny z terrorem” w Afganistanie, zmarł Joe Cocker, a w Korei Północnej zakończyła się trzyletnia żałoba po Kim Dzong Ilu.

Grudzień 2014 rozpoczął się dla Google nienajlepiej. Problemy mieli głównie pracownicy YouTube, ponieważ teledysk do „Gangnam Style” obejrzano ponad 2 147 483 647 razy (ponad 2 miliardy).  Jest to największa możliwa wartość w zapisie 32-bitowym, przez co kolejne wyświetlenia przestały być zliczane. Twórcy serwisu nie spodziewali się, że internauci z chęcią 2 miliardy razy odtworzą wyczyny wesoło podrygującego Koreańczyka.

✔️Jak widać na powyższym screenie, inżynierowie YouTube poradzili już sobie z tym problemem, dzięki czemu twórcy Despacito, Ed Sheeran i Masha z bajki „Masha and the Bear” mogą spać spokojnie z ponad 4 miliardami wyświetleń.

Światło dzienne ujrzało coś co dziś jest standardem, a 5 lat temu jako nowość, nosiło przedziwną nazwę „No CAPTCHA reCAPTCHA”. ✔️Google z powodzeniem zaproponowało nam zaznaczanie pola „I’m not a robot” zamiast każdorazowego przepisywania 2 wyrazów captcha.

W świecie SEO wydarzyło się wiele, ale niewielu te wielkie zmiany zauważyło. ✔️Google po raz pierwszy testowało w mobilnych wynikach wyszukiwania miniatury grafik towarzyszących artykułom. Coś, co dziś jest na porządku dziennym, w 2014 roku przez Barry’ego Schwartza zostało skomentowane tak:

It would however surprise me to see Google decide to release this more widely. The mobile search results are suppose to load fast, adding image thumbnails will slow down that load time and based on looking at these results – it doesn’t seem to add much to the relevancy factor (…).

Gdyby tylko Barry Schwartz’2019 mógł pokazać Barry’emy Schwartzowi’2014 aktualny wygląd mobilnych SERPów… Load time ostatecznie na tym nie ucierpiał.

5 lat temu sporą nowością w Google było ❌dodanie w polskich mobilnych wynikach wyszukiwania oznaczenia „Mobile Friendly” – „Wersja na komórki” przy stronach, które Google uznało za responsywne i dostosowane do urządzeń mobilnych. Oznaczenie to ostatecznie zniknęło z pola widzenia, bo w dobie mobile first i nacisku na responsywność, łatwiej byłoby teraz chyba wskazywać strony niedostosowane do smartfonów, niż te mobile friendly.

Google rozpoczęło również ✔️wdrażanie Pigeona na rynki poza Ameryką oraz przy okazji „wykańczania” Pingwina ogłosiło po raz pierwszy ✔️zapowiedź przejścia z modelu dużych update’ów algorytmu, na model nieustannych ale mniej radykalnych zmian. Tak też wygląda to do dzisiaj.

Również dokładnie 5 lat temu Google ✔️zaczęło bezpośrednio w wynikach wyszukiwania wyświetlać teksty piosenek wraz z linkiem do albumu w Google Play. Zapewniało wtedy, że nie są to treści pirackie harvestowane z serwisów z tekstami, a treści licencjonowane i nabyte legalnie.

Co z tymi zapewnieniami można zrobić wie każdy, kto śledził tę ultraciekawą historię, w której serwis Genius umieścił w publikowanych przez siebie tekstach piosenek tajne przesłanie. Naprzemiennie użyte w tekstach dwa rodzaje apostrofy, tworzyły w alfabecie Morse’a słowa „Red Handed”, czyli „na gorącym uczynku”. Google bezwstydnie wyświetlało te treści w swoich snippetach, a po wybuchu afery całą winę zrzuciło na podwykonawcę. Sprytnie 😉

Końcówka 2014 roku to również koniec bardzo ważnej ery w rozwoju internetu: Yahoo postanowiło po 20 latach zamknąć swój katalog stron, od którego cała działalność firmy się zaczęła. Przed erą Google, dla wielu internautów katalog Yahoo był jedynym źródłem wiedzy i linków do interesujących stron.

SEO 10 lat temu: grudzień 2009

Dokładnie 10 lat temu Lionel Messi zdobył swoją pierwszą Złotą Piłkę, w życie weszły ustalenia Traktatu Lizbońskiego, a w USA zmarł Kim Peek będący pierwowzorem Rain Mana.

Nowością w SEO wciąż był tag rel=canonical, a Google właśnie w grudniu ogłosiło ✔️wsparcie dla obsługi tego tagu również pomiędzy domenami, a nie tylko w obrębie jednej witryny. Tymczasem Bing, wciąż nie mógł się uporać z obsługą canonicali nawet w obrębie domeny; pracownicy Binga zapewniali, że przygotowują ❌„bardziej skalowalne sposoby usuwania zduplikowanych treści”. Jakie to sposoby – tego się przez ostatnie 10 lat nie dowiedzieliśmy.

W związku z zapowiedziami, że prędkość ładowania witryny ma stać się czynnikiem rankingowym (!), w Google Webmaster Tools (czyli dzisiejszej Search Consoli) ✔️pojawił się raport Site Performance.

Był to pradziad dzisiejszych testów PageSpeed i Lighthouse, który ostatecznie ostatnio wrócił tam gdzie jego miejsce, czyli do Search Consoli.

Świat e-commerce, SEO i handlu domenami wstrzymał oddech po decyzji ICANN, ❌zezwalającej na rejestrację domen zawierających znaki inne niż z alfabetu łacińskiego. W IDN-ach i (Internationalized Domain Name) pokładano olbrzymie marketingowe nadzieje i traktowano tę decyzję niemal jak rewolucję w sposobie korzystania z internetu.

Jaką „rewolucją” były IDN-y niech pokaże powyższy wykres popularność polskich znaków w nazwach domen .pl – po początkowej ekscytacji IDNy stanowią drobny ułamek wszystkich aktywnych nazw.

 

A co istotnego wydarzyło się w SEO w styczniu 2019, 2015 i 2010 roku? O tym przeczytacie za miesiąc w drugiej części naszego cyklu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *